Jakie drugie koło po ninebot one s2

Witam wszyskich od września tego jeszcze roku śmigam na ninebocie , mam bzika na punkcie monocykli, na aktualnym kółku zrobiłem 508km, dojeżdzam nim do pracy przez miasto około 5km , poruszam się po mieście ale najbardziej lubię teren .
mam blisko do terenów leśnych i górzystych i to mnie kręci najbardziej .Często wieczorami latam po chodnikach w moim miasteczku ale teren to jest to. Wiem ze mój ninebot to pojazd miejski ale moj to kozak , jest zwinny,skrętny, ale brak mu zasięgu co mnie najbradziej wykańcza musze dokładnie planować wypady i w terenie górzystym to max 18km i po bateriach.
Prosze podpowiedzcie co wybrać ...... na poczatku myślałem ze bedzie to imotion v10 f ale słyszałem ze w terenie sobie nie radzą ,że się przegrzewają czy to prawda? nie wiem , na koło wezmę kredyt więc mogę trochę poszaleć tak do 6-7 tysięcy ale chętnie pójde w koło używane pewne sprawdzone......

a co powiecie o gotway nikola , moje zdanie opieram tylko na wyglądzie , nie ukrywam pod wzgledem wizualnym podobne do mojego (chodzi tylko o kształy , nie parametry i bebechy) , msx wizualnie duuuży czy tylko mi sie wydaje......?
w sumie opieram moje zdanie na zdjeciach i filmikach , gdyz w mojej okolicy na kole śmigam ja i dwie osoby które zaraziłem( jedna ma V5, druga KS16 chyba?)wiec na żywo nie widziałem dużej ilości kółek...
Taki kultowy to tak jak widzę to ten MSX .....hmmmm?

Greg - pytanie, czy chcesz dojeżdżać do pracy także w mokre dni - MSX jest fajny i w terenie z racji rozmiaru koła na pewno będzie sobie bardzo dobrze radził, ale ma otwartą obudowę i chlapie zarówno z tyłu na plecy jak i z przodu na buty. Trzeba do niego załatwiać dodatkowe błotniki drukowane na drukarkach 3D, gdyż błotnik, który można kupić od producenta nie rozwiązuje problemu. Sporo osób narzeka też na słabą rączkę, która może przeszkadzać w codziennym użytkowaniu. No i oczywiście po dołożeniu błotników rozmiar znacznie rośnie.

V10F - to obecnie średnia półka w kółkach - w porównaniu KS-18XL, Nikoli, MSX, czy KS-16X wolniejszy i z trochę mniejszą mocą (3kW w piku, a wymienione modele mają po 4kW), za to jest też tańszy. W ekstremalnych górach będzie sobie gorzej radzić niż konkurencja, ale to też nie jest tak, że od byle podjazd go pokona np. tutaj masz filmik z wjazdy na sporą górę na tym kole youtube.com/watch?v=bMPrr0aRfEg

Jeżeli masz kasę to patrz KS-18XL, Nikolę, KS-16X lub ewentualnie wspomnianego MSX. Każde z tych kółek ma swoje plusy i minusy, części z nich nie widać w tabelkach (rzeczy takie jak komfort stania na kole, mechanizm podnoszenia koło itp), ale sporo było już pisane w tym wątku forum.ecojazda.pl/index.php/start/pierws...-polecacie?start=120

Jeżeli chodzi o deszcz to łapie mnie czasami, jak wracam do domu z pracy .... jednak ,raczej staram się śmigać w bezdeszczowe dni
Ta Nikola chodzi mi po głowie.....
PYTANKO na tym filmie padły dwa koła ni diabeł niedopatrzyłem się jakie? , Nikola i Msx wjechały ....?

A ktoś na forum ma Nikole lub ją jeździł jakieś wrażenia, lub pytanie Nikola, msx czy z10, kurcze po chodniku tez musi być poręczne bo się trochę jeździ jednak....

Dzięki bardzo za wszystkie dotychczasowe wypowiedzi i proszę o jeszcze

Greg napisał: A ktoś na forum ma Nikole lub ją jeździł jakieś wrażenia, lub pytanie Nikola, msx czy z10

Wiesz jak to jest - każda sroczka swój ogonek chwali Każdy kupił swoje koło, bo wydawało mu się najlepszą opcją. Dla jednego najlepszy będzie MSX, dla kogo innego najlepsza będzie Nikola, a dla jeszcze kogoś innego Z10.

Sam jestem w trakcie oczekiwania na swoje nowe koło - MSX (teraz jeżdżę na Inmotion V8).. Dlaczego akurat MSX? Bo jest dobrym, a jednocześnie bardzo uniwersalnym kołem. No i była mega promocja (która trwa jeszcze kilka dni;)