Nietypowe pytania.....chyba?

Witam. Jestem tutaj chociaz kola jeszcze nie mam, ale jestem coraz blizej;). Interesuje mnie to, jak jazda na kole wplywa na cialo? Jestem po operacji kolana i na rehabilitacji mialem bardzo duzo cwiczen balansujacych. Zastanawia mnie czy jazda wzmocni moje miesnie odpowiedzialne za stabilizacje. Drugie pytanie jeszcze bardziej chyba dziwne, nie jestem juz mlody ale mlodym dziadkiem zaraz bede;). Interesuje mnie jak na kole prowadzi sie wozek lub taka przyczepke rowerowa do pchania. No taka fantazja dziadka z dusza mlodzienca i checia na zwiedzenie kilku parkow w miescie;).

Mięśnie głębokie wzmocnisz. Kolana będą obciążone nieco ponad standard, choć zdecydowanie mniej niż przy jeździe na nartach.
Pchanie wózka - bezproblemowo.

I nie krępuj się pytać, od tego między innymi jest to forum.

Mnie po dłuższych trasach bolą zwykle kolana. W moim odczuciu dość mocno obciąża.

Sam miałem problem z bólem kolana. Dokuczało mi kolano w nodze dominującej. Kwestia treningu by nie opierac sie na jednej nodze tylko na obu równo. U mnie jeszcze pomaga rozstawianie stop w ksztal litery v by piety byly przy kole a palce na zewnatrz. Duzo jezdze w terenie i bol kolana jest praktycznie zerowy.

Również zauważyłem, że takie ustawienie stóp jak opisuje Bivike jest bardzo wygodne i mniej obciąża moje nogi.

Jazda z wózkiem do pchana może być jedną z początkowych metod nauki jazdy na kole (byle wózek nie zawierał młodziaków przy pierwszym treningu... a worek z czymś ciężkim)

Jeśli masz problem z kolanami - a nawet jak nie masz problemu by go nie mieć - kup koniecznie porządne ochraniacze


zima/ wiosna / jesień

na kolana REKD pro
www.skatepro.com.pl/117-29258.htm
na lokcie Pro-Tec street
nadgarstki Rollerblade Skate


na lato SEBA - 3pak
www.skatepro.com.pl/203-29971.htm

Do tego kask – lekki Alpina King Carapax, ale lepszy jest FOX Proframe Mink / Moth - kaski dostępne ostatnio dość tanio w
www.bikester.pl/odziez/kaski-rowerowe/kaski-fullface-i-dh.html

Wzmocnienie mięśni z pewnością jest dość oczywistą konsekwencją jeżdżenia na kole. Ja na początku nauki (w marcu) miałem wrażenie, że to jest tak, jakbym próbował stać na piłce, która w dodatku próbuje mnie podstępnie zabić. Ale ja, to ja - przyspawany do stołka korposzczur, który ostatnie 5 lat oddychał tylko klimatyzowanym powietrzem. Jest całkiem możliwe (choć to tylko moje gdybanie) że Ty, skoro cwiczyles nogi podczas rehabilitacji, to siłą rzeczy masz już pewne przygotowanie zrobione i pójdzie ci łatwiej. Natomiast co do kolan... No cóż, mnie kolana bolą. Staram się aktywnie wybierać nierówności pracą nóg, żeby minimalizować przeciążenia, ale to nie całkiem działa. Ale ja jeżdżę od niedawna, a dużo, prawie codziennie, jeśli tylko pogoda pozwala. Zapewne po prostu przeginam, przetrenowuję się.

Zresztą... Z innych ciekawostek mogę powiedzieć, że naukę jazdy rozpocząłem jakieś 7 miesięcy po złamaniu kości srodstopia. Jeździłem juz również że skreconą kostką, bo się okazało, że chodzenie boli bardziej. Nie, żebym polecał, bo to było raczej bardzo głupie, ale chcę tylko powiedzieć, że się da.

Dziekuje za odpowiedzi. Zgadzam sie, ze kolana moga byc przeciazone przez jazde. Tyle, ze co innego bol od nacisku czy drgan itp. a inna sprawa to cwiczenie miesni odpowiedzialnych za sama stabilizacje stawu kolanowego. Miesni ktore pilnuja kolana zeby latwo sie nie wykrecilo np. Oczywiscie pomijam upadek ale ten moze sie zdarzyc wszedzie;)

Stopy bola dlatego trzeba jezdzic tzw zakretasem, przekladac sile ciezkosci z lewej na prawa, jak narciarze.
Jazda na kole moze przyspozyc duzych problemow jak masz problem z lekotkami i pokrewnymi, jezdzi sie na lekko ugietych nogach, do ew bolu kolan dolozylbym jeszcze bol kregoslupa zalezny od stylu jazdy.

Nie ma co sie bac, znam osoby po 70tce co smigaja Panie:)

Ja miałem kolana w zlym stanie - kilka lat temu seria zastrzyków. Teraz nie mam problemów.Nie zauważyłem by jazda na kole wpływała na kolana,jedynie zeskoki z krawęzników .
Podobnie kregosłup,prawie złamany,zmiazdrzony jeden kreg tak ze nie wiadomo co z tym zrobić -po upadku na paralotni .Nie zauwazyłem by mnie bolał od jazdy na kole.
Kolana mnie nie bolą od jazdy a jedynie stopy i na razie na to patentu nie znalazłem, zmieniałem koła,buty i i tak 10km bez odpoczynku chociaż 2-3 minutowego nie zrobie.A wczoraj przejechałem 16,5km bo testowalem zasieg w ninebocie s2 i jeszcze zostały 2 swiatełka....