Jaki pierwszy monocykl elektryczny polecacie?

Zgadzam się z Kalmarem co do propozycji, przy czym Ninebot S2 niestety nie posiada rączki do prowadzania, a ta się przydaje, gdy wchodzisz np. do dużego centrum handlowego, na dworzec, czy w każde inne miejsce gdzie nie można/nie wypada jeździć. Podniesienie 10-15kg na chwilę nie jest problemem, ale przeniesienie takiego ciężaru kilkaset metrów w upalny dzień do najprzyjemniejszych nie należy

Bardzo dziękuje za pomoc na placu boju został v8 i King Song KS-14S Sport Niebieski 680Wh.
Z tych coś wybiorę.

Kalmar pisał o gabarytach i wieku i to jest wyjątkowo istotne w doborze wielkości koła, mocy silnika i pojemności baterii.

Patrząc wstecz na swoje początki to z tą wiedzą i ograniczonym budżetem poszedłbym w polowanie na sprawdzoną forumową 16-calową używkę (v8, Ks16c lub s (jeśli masz ponad 90kg), dodałbym tu jakiegoś gotwaya, ale nie wiem który byłby parametrowym odpowiednikiem wcześniej wymienionych KSa i IMa). A jeśli budżet nie miałby znaczenia, to któryś z tych modeli w wersji nieśmiganej

O ile mi wiadomo, teraz każdy sprzedający przez allegro może zaoferować sprzedaż ratalną również na towar używany.

Witam, chciałem się przywitać i zapytać od razu zapytać ktoś by mógł doradzić, ze sprzętem na start, generalnie to chciałbym coś porządnego coś z czego zaraz nie będę chciał się przesiadać na mocniejsze kółko. Kwota która chce przeznaczyć to dla mnie dosyć spora kwota a wiem, ze kupno czegos co za chwile nie będzie wystarczające moze się wiazac ze spora strata i dokładaniu na nastepe koło. Chcialbym sprzęt który zawiezie mnie do pracy 4km w prawie każdych warunkach atmosferycznych i tak który da dużo frajdy na nieco dłuższych wypadach w weekendy. Sprawdzałem czytałem, oglądałem, myślałem o Inmotion v10 patrzyłem tez na ostatnie ks’y ale dzisiaj tez zwróciłem uwagę na ninebot one Z10, kolka dla osoby takiej jak ja która nie ma o tym większego pojęcia różnią się w zasadzie wyglądem i poza tym +/- 10km zasięgu czy jakieś 5kmh czyli powiedzmy jakieś niewielkie kwestie (chyba) nie chce się za dużo rozpisywać bo nie wiem czy komuś się będzie chciało to w ogóle czytać, na koniec dodam ( chociaż pewnie trochę nie pokolei) ze moja waga to 90kg Jeżeli zanalazlby się ktoś chętny pomoc w kilku kwestiach, chętnie odpowiem na to o czym nie napisałem a jest istotna kwestia w sprawie zakupi monocyklu. Dziękuje z gory za odpowiedzi i pozdrawiam.

38 dni temu zakupiłem InMotion V10F zrobiłem na nim 600km. Nauczyłem się jeździć w ciągu 1dnia (ćwiczyłem rano, po południu i wieczorem) ok 3godz. Waże tyle samo. Najwięcej zrobiłem 40km na 1 ładowaniu cisnąc ile wlezie. No i jeszcze serwis mamy w PL.
Wybór należy do Ciebie...
PS. KingSong.pl jeździ na V10F

Właśnie rozchodzi się o to, ze nie wiem czy są jakieś mega różnice w tych kółkach, może inaczej czy po prostu któreś jest lepsze od innych. Czytałem, ze Pan Ryszard od ksów sam ostatnio pisal, o inmotion jako o najfajniejszym czy coś podobnego. Jak mam wydać jak pisałem wyżej sporo kasy chciałbym coś co mnie zadowoli na trochę i będę mógł trochę na tym pośmigać bez jakichś większych awarii. Pewnie każdy będzie polecał sprzęt ktory sam posiada i ostatecznie sam będę musiał się na coś zdecydować. Dzięki za odpowiedz.

matiluminati napisał: Sprawdzałem czytałem, oglądałem, myślałem o Inmotion v10 patrzyłem tez na ostatnie ks’y ale dzisiaj tez zwróciłem uwagę na ninebot one Z10,

Jeśli chodzi o Ninebota Z10 to raczej specyficzne kółko i myślę, że nie jest dobrym wyborem na pierwsze koło (ale na kolejne jest świetne . Z dwóch pozostałych osobiście wolałbym dopłacić do KS-18L ale to tylko moje zdanie. Napisz skąd jesteś, może jest w twojej okolicy ktoś kto ma jedno z tych kółek albo przynajmniej ktoś kto mógłby pokazać tobie jakiekolwiek koło i opowiedzieć coś więcej na temat monocykli kto na pewno szybciej rozwieje Twoje wszelkie wątpliwości niż zapytania w postach i oczekiwanie na odpowiedzi.