Nie jesteś zalogowany.

Ninebot One S2 - wrażenia po pierwszych 700 km z modem od MRN76

2022/11/15 08:42
sKOŁOwany
Świeżak
Świeżak
Posty: 14
Więcej
Autor
Ninebot One S2 - wrażenia po pierwszych 700 km z modem od MRN76 #12383
Cześć

Posiadam kółko Ninebot One S2 od jakiś dwóch miesięcy, którym w tym czasie przejechałem ponad 700 km, z czego ponad 600 km z modem/zmienionym firmware od MRN76, zwiększającym prędkość maksymalną do 28 km/h (w porywach nawet lekko ponad 30 km/h lecz w akompaniamencie upierdliwego pipczenia kończącego się tiltback'iem). Oto moje wrażenia z jego użytkowania:

- nadspodzewanie dobre osiągi i zasięg jak na tak małą baterię i niewielki silnik. Jeżdżę nim 2 - 3 razy w tygodniu do pracy, a mam dokładnie 15.7 km w jedną stronę i to mikrokółko na prawdę daje radę. Oczywiście ładuję je w pracy na drogę powrotną. Przy dobrze napompowanej opinie, masie jeźdźca 75 kg + 5 kg bagażu, pełnym naładowaniu i temperaturze poniżej 10 stopni nie schodzę poniżej 15% baterii, a dystans owy pokonuję dokładnie w 45 min jadąc przez miasto ścieżkami rowerowymi. Gdy zredukowałem ciśnienie w oponie do bardziej komfortowej jazdy, dojazd do pracy skończyłem na 10% baterii, co skutkowało zdecydowanym spowolnieniem kółka na ostatnim 0.5 km, lecz wciąż mogłem się toczyć jakieś 10 - 12 km/h.

- prędkość maksymalna 28 km/h utrzymuję się do stanu ~60% naładowania baterii, później stopniowo spada, by przy 11% wynosić ~20 km/h. Gdy akumulator ma już tylko 10%, kółko nagle nie chce jechać więcej niż 10 - 12 km/h i pozwala tak dojechać jeszcze jakieś 0.5 - 1 km po czym załącza się maksymalny tiltback kończący jazdę.

- braki mocy najbardziej czuć podczas przyspieszania z jednoczesnym pokonywaniem nierówności, co skutkuje zbytnim przechylaniem się koła do przodu, jakby kółku nie starczało siły do "podniesienia" jeźdźca. Zdażyło mi się to kilka razy gdy zdecydowanie ruszałem na skrzyżowaniu z torami tramwajowymi bądź w poprzek drogi z koleinami. Podobny efekt jest przy zjeździe ze schodów, nawet takich bardzo łagodnych. Koło po prostu nie daje rady pionizować się wystarczająco dynamicznie pomiędzy kolejnymi schodkami, co przy zbyt długich schodach skończyć się może po prostu upadkiem do przodu.

- kółko jest niesamowicie zwarcie i solidnie wykonane. Koziołkowało mi już nie raz, szczególnie podczas nauki jazdy oraz dni z wrażeniem, iż już potrafię na nim świetnie śmigać ;) Po każdym takim wydażeniu pojawiło się na nim co najwyżej kilka nowych rysek.

- łatwo się je rozbiera, choć warto zmienić niektóre śrubki na takie o wyższej klasie wytrzymałościwej, gdyż te w nim zastosowane szybko wyrabiają się na łbach. Ja musiałem jednej łeb nakrajać by ją wykręcić po raz drugi... Rozbierałem kółko celem naprawy/wymiany dętki, gdyż "mistrz" zakładający ją podczas produkcji koła po prostu ją skręcił, co skutkowało jej "przyszczypnięciem" i pęknięciem po niecałych 2 km. Zamówiłem 3 nowe dętki z Chin. Przyszły po miesiącu, lecz ja w tym czasie nalepiłem łatkę na starą dętkę i tak jeżdżę do dzisiaj. Zatem mam na zbyciu 3 dętki 14x2.125 z wygiętym wentylem w poprzek osi koła jakby ktoś potrzebował ;)

- mod/firmware od MRN76 sprawuje się świetnie. Kółko przestało reagować pipczeniem z natychmiastowym tiltback'iem na próby przekroczenia maksymalnej prędkości. Zamiast tego włącza się najpierw pipczenie, a tiltback dopiero po kolejnych ~2km/h więcej - wg. mnie to dużo przyjemniejsze i ułatwiające jazdę na granicy maksymalnej prędkości, co czynię praktycznie non-stop jeżdżąc owe 15.7 km do pracy czy spowrotem.

Ogólnie kółko świetne na dystanse do 15km w "miejskiej dżungli", bądź na dojazdy do metra czy innego transportu publicznego, czemu sprzyja jego mała masa (11.5 kg) oraz świetnie pomyślana rączka odcinająca zasilanie silnika podczas podnoszenia. Mimo, iż kupiłem sobie niedawno większe i mocniejsze kółko, to One S2 zostawiam sobie na właśnie takie dojazdy oraz możliwość propagowania wśród moich znajomych jazdy na tym wspaniałym środku lokomocji B)

Maciek, początkujący jednokółkowiec - Ninebot One S2 >1500 km; Inmotion V10f >300 km; KingSong 16S >200 km i rośnie...
PODZIĘKOWANIE ctx

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2022/11/15 10:02
ctx
Ekspert
Ekspert
Posty: 253
Oklaski: 3
Więcej
Ninebot One S2 - wrażenia po pierwszych 700 km z modem od MRN76 #12384
Dzięki za podzielenie się wrażeniami, mam sentyment do tego kółeczka bo też przeżyłem na nim swój pierwszy raz :lol:
Oprócz tego co piszesz jest po prostu piękne, kwintesencja minimalizmu i prostoty :)
Warto wspominać o takich modelach i ich zaletach, bo można odnieść mylne wrażenie, że jedyna sensowna droga EUC to ciężkie kloce z kolejnymi rekordami prędkości i co gorsza ceny. Zresztą zalety większych też znasz, mając V10f.
Natomiast w kwestii małych kółek, to chociaż sam z bólem rozstałem się z S2 polecam Ci rozważyć ciut większego V8 albo KS16S.
Chodzi głownie o rączkę do prowadzenia, S2 niby lekkie, ale jednak noszenie takiego odważnika np po sklepie szybko staje się mocno uciążliwe. Ale nie bez znaczenie jest te kilkaset W mocy więcej. Także znaczący upgrade przy zachowaniu zalet małego i nadal lekkiego kółka. Ale oczywiście jakbym miał możliwość to S2 też bym sobie zostawił, choćby po to żeby na nie patrzeć :lol:

Pozdrawiam! Piotrek, Kraków
Ninebot One S2 (>400km) -> Inmotion V8 (>5000km) , Inmotion V10F(>8000km)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.176 s.