NINEBOT ONE S2 - Uszkodzony jeden akumulator

[Kalmar] Przeniosłem do właściwej kategorii i zmieniłem tytuł na bardziej odpowiedni.

Witam "kołowiczów"

Otóż zacznę od tego, że od bardzo dawna marzyło mi się takie koło samobalansujące, ale dopiero dorastając do 40 miałem szansę finansową takie kupić. No więc zakupiłem ninebota one s2 mało używany. Poprzedni właściciel wiązał z kołem duże nadzieje. Ale jak mi powiedział były one płonne. Do rzeczy. Ninebot miał być mało używany i pojechałem go odebrać osobiście. Oczywiście jako wstępujący w ten świat eco drivingu nawet nie umiałem sobie sprawdzić czy zakupowany sprzęt jest dobry. No kupiłem. Pierwsze próby ok. Na 10m odcinku klatki schodowej w bloku. Potem już próbowałem na zewnątrz. Zaczęły się moje problemy z kołem. Otóż wszędzie jest napisane max 30km zasięgu i 24km/h prędkości. Super. Ja włączam aplikację, a tu w trybie sport max zasięg 15km i prędkość 20km/h. Nie dawało mi to spokoju, gdyż chcę już dalej i szybciej. Pomyślałem coś jest nie tak. Koło prawie nowe. Zero rys. Nic nie poobijane a nie ma parametrów producenta. Zainstalowałem program eucworld no i wyszło szydło z worka. Druga bateria nie żyje. Czyli koło działa tylko na jednej. Stąd te ograniczenia. Ale parametry baterii obydwu pokazuje 98%. Tylko w jednej bms nie odczytuje poszczególnych celi. Co ciekawe podaje informację, że ta zepsuta bateria była ładowana do pełna tylko 4 razy. A ta dobra 14. Czy macie jakiś pomysł szanowni koledzy posiadający już te sprzęty czemu ona nie hula? Otwierałem ninebota i sprawdzałem na początku czy w ogóle te baterie są dwie? Zamieniałem je stronami żeby wykluczyć brak ładowania po jednej stronie. Dodam, że na tej zepsutej baterii mruga czerwona lampka , a na dobrej zielona. Trochę się rozpisałem ale, nie chciałem iść na łatwiznę i zadać pytanie dlaczego nie działa mi mój sprzęt jak należy. Dziękuję za doczytanie do końca i proszę o sugestię.
Jakub

Dosyć popularna (chyba jedyna usterka. Ludzie sobie radzą poprzez zainstalowanie moda (zmodyfikowany firmware), który ma opcję wyłączania testu baterii, oraz przyspiesza to kółko do 28 km/h. Mam, używam, działa. Po moda musisz udać się do pewnego rosjanina, co ten mod opracował. Pogooglaj. Kosztuje coś koło 25 euro.

Aha, to kółko, jak ważysz >80, nie polecam do szaleństw, ale do akrobacji jak najbardziej. Ja robiłem na tym kółku max 12-13 km przy wadze całkowitej 85 kg.

Dzięki za wiadomość. No ja za modem na reazie nie jestem. Ale może to mi pomoże.
forum.electricunicycle.org/topic/8781-ni...ments#comment-129005

No i stało się. Po przeczytaniu tego forum jakiego link przytoczyłem we wcześniejszej wiadomości, postanowiłem otworzyć baterię. Wielkie zaskoczenie u mnie spowodowało to, że nie mam uszkodzonego żadnego ogniwa jak koledzy. Każde ma ponad 4V. Tylko chyba sam bms. Po na wyjściu z akumulatorów mam 62V ale już na wyjściu wtyczki do ninebota tylko 13V. Czyli zament u mnie wprowadza bms niestety. Część nie wymienna nie naprawialna. A jak się zachowuje oprogramowanie od tego ruska? Ninebot będzie wtedy korzystał z obu akumulatorów? Czyli omijał bms'a. I jak jest ze zwiększeniem prędkości. Mogę te 29km/h zmniejszyć w aplikacji?

1. Z tego, co pamiętam, to jest opcja omijania komunikacji bms; nawiąż kontakt z autorem moda, jak masz problem z językiem, możesz użyć translatora
2. Tak, możesz zmniejszyć dopuszczalną prędkość w aplikacji (możesz też o to zapytać autora, ale na 99% tak)
3. Jest to najtańszy sposób przywrócenia pełnej sprawności kołu. BMS i tak będzie działał, tylko bez komunikacji z kontrolerem.

Na wyjściu której wtyczki jest 13V? Jeśli na zasilającej, to zapewne to jest zapewne napięcie baterii ca 60V zaporowo przez diodę (mogę się mylić), spróbuj inny miernik o innej oporności wewnętrznej, to pewnie pokaże inny wynik.

Jeśli chodzi o napięcie. To mam na myśli to które wychodzi z tej dużej żółtej wtyczki do ninebota. Mierzyłem dwoma miernikami, ażeby wykluczyć bład pomiaru. Co ciekawe sam ninebot nie podaje napiecia na ładowanie baterii gdy jej tam nie ma. Mierzyłem też koło. Odesłałem baterię do firmy która zajmuje się regeneracją i potwierdzili moje obawy co do bms'a, jest uszkodzony. Wszystkie ogniwa sprawne i bateria na wyjściu do bmsa ma prawidłowe napięcie. Myślę jeszcze o zakupie innej baterii np. z uszkodzonymi ogniwami ale sprawnym bms'em. I przełożeniu go do mojej. Jak myślicie. Zadziała to czy mogą być jeszcze zabezpieczenia elektroniki w formie tzw. sparowania części z ninebotem. Dzięki za odpowiedź.

Jeszcze jedna rzecz. Jak dodtknę elektroniki bms'a w miejscu tego układu scalonego na środku to dioda zaczyna migać prawidłowo na zielono. Ale napięcie na wyjściu dalej błędne.

A co do oprogramowania od ruska. Boję się wyłączenia tej funkcji cofania padów do tyłu jak przekraczam prędkość w moim przypadku tylko 18km/h. I czy da się wyłączyć to pipczenie przy przekraczaniu prędkości max w jego oprogramowaniu. Bo to by mnie jeszcze przekonywało, ale nie wyłączać cofania padów?

Jeśli BMS zachowujesię dziwnie po naciśnięciu, sprawdź wszystkie luty pod lupą. Może wystarczy przelutować i będzie hulać.

Co do pipczenia - spytaj człowieka - na pewno miał kilka wersji poprawek. Na pewno ten boost prędkości max oraz wyłączanie kontroli BMS.
W twoim przypadku to chyba nie zadziała, ale co szkodzi zapytać, ten Rosjanin jest elastyczny.

Na pewno w mojej wersji nie można wyłaczyć pipczenia przy użyciu standardowej apki.

Bateria była w serwisie akumulatorów. Nic nie wymyślili. Zdziwiło mnie jednak to, że z tym kółkiem jest problem. Bo ono miało 1.5km przebiegu jak kupiłem. Starszy pan który mi to sprzedał stwierdził, że nie ogarnie sprzętu. I przesiada się spowrotem na hulajke. Ale o tym, że mu jeden akumulator nie działał, to dowiedział się ode mnie. Jak on miał to wiedzieć skoro stukneła mu 60tka. To by była jakaś wada fabryczna której nie poznał. Takie jest moje zdanie.