wybór monocykla - pod kątem niezawodności

Nie mam wielkiego doświadczenia w kółkach. Na jesień 2019 roku zakupiłem KS-16X i jeżdżę nim do dnia dzisiejszego. Głównym przeznaczeniem był dojazd do pracy (3km w jedną stronę) oraz zabieranie na wyjazdy. Miałem je w Chorwacji no i w naszym kraju (Krynica Morska, Warszawa). Do pracy dojeżdżam kiedy pogoda pozwala bo np. jazda w ulewie mnie już nie bawi Często wyskakuję w swojej okolicy aby sobie pośmigać - najczęściej robię w granicach 50km bo na tyle mam czasu. Mam wyjeżdżone 6,5 tyś km - czy to dużo ? nie mam pojęcia. W każdym razie w dalszym ciągu koło ma mniej więcej ten sam zasięg 80-100km (moja waga 100kg, wzrost 185cm). Nie wiem czy kupiłbym inne koło a to ze względu na jego wagę - 24kg z hakiem. Mieszkam na 2 piętrze i nie wyobrażam sobie wnoszenia codziennie po schodach koła ważącego ponad 30kg. Moja jazda to głównie ścieżki rowerowe, chodniki, ulica - czyli bez ekscesów. Na obecny moment zmieniałem w nim tylko oponę po około 4 tyś i jeden profil rączki po 6,5 tyś (bo się uszkodził być może po jednym z upadków w okresie kiedy się uczyłem a teraz materiał nie wytrzymał i profil się urwał). Jeżeli ktoś ma zamiar użytkować swoje kółko mniej więcej w ten sam sposób to mogę je polecić.

finalnie dopytam jeszcze czy posiada ktoś Kingsong KS18L/XL i może go polecić? Widzę, że ten model jest jeszcze w sprzedaży a większość parametrów by mi odpowiadała - cena, pojemność akumulatora no i to, że jest na ośce. Z forum dowiedziałem się, że nie jest zbyt awaryjny, wie ktoś na jakich ogniwach jest zbudowany akumulator? Wiem, że na 18650, pytam bo niektóre nowe modele Kingsong palą się przez co mam małe obawy co do tej marki.
Rozważałem jeszcze Nikola+ ale podejrzewam, że 16" głównie na trasy nie będzie zbyt wygodne.

Ja akurat nie mam, ale wystarczy mi rekomendacja Seby z najednymkole.pl , który zjechał na nim Polskę wzdłuż i wszerz i niedawno wspominał, że robił przegląd serwisowy i kółko jak nowe Także jak planujesz dłuższe trasy będzie bardzo dobrym wyborem, też właśnie dlatego że to starszy model kółka z czasów kiedy ta firma była na topie solidności. A nowe modele niestety wszystkich producentów obecnie się palą....

arq1 napisał: finalnie dopytam jeszcze czy posiada ktoś Kingsong KS18L/XL i może go polecić? Widzę, że ten model jest jeszcze w sprzedaży a większość parametrów by mi odpowiadała - cena, pojemność akumulatora no i to, że jest na ośce. Z forum dowiedziałem się, że nie jest zbyt awaryjny, wie ktoś na jakich ogniwach jest zbudowany akumulator? Wiem, że na 18650, pytam bo niektóre nowe modele Kingsong palą się przez co mam małe obawy co do tej marki.
Rozważałem jeszcze Nikola+ ale podejrzewam, że 16" głównie na trasy nie będzie zbyt wygodne.

Mam KS 18XL od 3 lat. Przejechałem na nim do tej pory 6300 km i nie miałem nigdy żadnych problemów. Koło jest całkowicie bezobsługowe i nigdy go nie rozkręcałem. Poza dopompowywaniem opony raz na jakiś czas nic nie trzeba robić. Fabryczna opona trzyma się dobrze i wciąż ma bieżnik. Akumulator składa się z ogniw Samsunga 35E. Koło jest dynamiczne i dobrze przyspiesza (lepiej niż np. MSX). Dzięki oponie o umiarkowanej szerokości (2,5 cala) ma niewielkie opory toczenia i jest bardzo precyzyjne w jeździe. Oświetlenie jest dobrze skonstruowane, bo lampa nie oślepia kierowców i pieszych. Można jeździć po ciemku bez żadnych przeróbek. Przez swoją nieuwagę urwałem niedawno gumowy błotnik, ale można go dokupić w sklepie w Polsce za 100 zł.