Nie jesteś zalogowany.
wypadki monocyklowe - uczmy się na cudzych błędach
- nadgarstki wiosna-lato-jesień -> cienkie, fluorescencyjne rękawice robocze ze sklepu JULA (ok.40 PLN) + KONIECZNIE usztywniacze nadgarstków z Decathlona (ok.20 PLN). W w/w rękawicach można obsługiwać telefon dotykowy.
- nadgarstki ZIMA - duże rękawice z jednym palcem + usztywniacze z Decathlona lub ciepłe rękawice narciarskie z wszytymi tunelami na listwy usztywniające.
Dojazdy do pracy wariant budżetowy : w każdym komplecie ubrania służbowego wszyte wewnętrzne kieszonki ( stylonowe - TANIO, kevlarowe - DOBRZE) do których w miarę potrzeby wkładamy docięte na wymiar - TANIO czarne wkładki piankowe "nakolanniki" ze sklepu JULA (40 PLN para) , DOBRZE - dedykowane wkładki absorbujące z materiału d3o - DROGO , nawet od "Pana chińczyka". d3o to rewelacyjny materiał absorbujący stosowany w motorsporcie.
Wariant drogi : firmowe spodnie i kurtki dżinsowe, motocyklowe w wszywkami kewlarowymi i kieszonkami na wkładki d3o - cena od 600 pln/szt. Wkładki osobno - komplet najtaniej od 450PLN.
Proponowany zakres osłony wkładkami d3o: kolana, łokcie, barki, KOŚĆ OGONOWA !
Do "speedowania" : na plecy cienki żółw i ewentualnie dla początkujących piłkarskie/hokejowe nakładki na piszczele włożone w skarpety-kolanówki.
Na koniec sprawa dla mnie oczywista - minimum JAKIKOLWIEK kask. Na dojazdy do pracy, jeżeli nie "speedujemy", to snowboardowy powinien wystarczyć.
Generalnie dobrze sprawdza się kask ze szczęką i dużymi otworami wentylacyjnymi taki jak do quadów plus okulary lub gogle.
W zimie lekki motocyklowy kask integralny z pełną szybą.
Pzdr. elGrey.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Też używam kółka do dojazdów do biura, dlatego też szukałem czegoś co wygląda jak zwykły płaszcz. Ochraniacze na pewno będą tańszą inwestycją na start i warto je i tak mieć, gdyż oprócz łokci trzeba jeszcze zabezpieczyć kolana i nadgarstki.
Dla ciekawych - modele kurtek motocyklowych zimowych, wyglądających jak zwykłe płaszcze, które udało mi się znaleźć (pewnie są jeszcze inne):
- Vanucci Tifoso City Coat
- Rev'it! Watson
- Rev'it! Williamsburg
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Natomiast ja uważam, że kask nie jest krytyczny.Na koniec sprawa dla mnie oczywista - minimum JAKIKOLWIEK kask.

Na jakieś 10 hamowań glebą kask mi się przydał tylko raz. Tak więc polecam, ale na codzień nie noszę.

Co do kasku ze szczęką: Mam kask z Decathlonu bez szczęki który wystaje przy czole 4cm. Nie ma praktycznie możliwości abym uszkodził szczękę na płaskim - musiałbym uderzyć w jakiś krawężnik.
Moja hierarchia:
1) Nadgarstki
2) Kolana i kask
3) Łokcie
4) Kask ze szczęką
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Ryzyko = Prawdopodobieństwo x Konsekwencje
Konsekwencje w przypadku uszkodzenia sobie głowy są znacznie, znacznie większe niż w przypadku rąk więc mimo wszystko kask dałbym na 1 miejscu. Co do amortyzacji rękami, działa to w modelach rozpędzających się do około 25km/h. Przy tych prędkościach jak coś się dzieje, zeskakuje się i podbiega, a nawet w przypadku gleby, ręce zazwyczaj dadzą radę zamortyzować upadek. Powyżej 25km/h kask moim zdaniem obowiązkowy. No i zawsze są "niestandardowe" przypadki - uderzenie przez samochód wpadający na skrzyżowanie na czerwonym (albo zielonej warunkowej strzałce), zepchnięcie ze ścieżki przez zagapionego rowerzystę, zahaczenie o smycz w nocy (właściciel na chodniku, ale piesek w krzakach, a smycz rozciągnięta przez całą ścieżkę, znajomy prawie tak wpadł) itp. itd.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Mam natomiast nadzieję, że żaden z rządzących nie postanowi pójść za przykładem Australii i nakazać wszystkim kasków. Albo Francji i zakazać słuchawek.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
atdlzpae napisał: W przeciwieństwie do rowerzystów i hulajnogistów mamy wolne ręcę które dobrze amortyzują.ą
Absolutnie się z tym nie zgodzę, a wręcz napiszę, że takie twierdzenia są skrajnie niebezpieczne. Jeszcze jadąc 25 km/h można próbować lecieć w sposób kontrolowany, ale przy większych prędkościach ciało leci jak kłoda i w zdecydowanej większości przypadków nie ma szans na jakąkolwiek reakcję - a próby amortyzowania upadku rękoma najczęściej kończą się złamaniami, a głowa jak ma łupnąć o beton, to i tak łupnie.
Przy większej prędkości (>30 km/h) upadek nie wygląda tak, że sobie lecimy na ręce, amortyzujemy elegancko upadek i leżymy na ziemi. Najczęściej ciało zamienia się w bezwładny kawał mięsa i odbija się od ziemi wszystkimi częściami ciała, zanim uda mu się zatrzymać.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Szukam właśnie takiego ze szczęką. Nie mam pojęcia co wybrać, a porady w necie odnośnie takich kasków są skupione na wszystkich pojazdach tylko nie na monocyklach.

Mam też pytanie czy owiewka ma jakieś znaczenie czy to raczej tylko ozdoba?
YT: youtube.com/channel/UCYrxw_C63QOzsavxlf-lsgA
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Jest to BELL 3R. Nie jest to kask typowy do jazdy na monocyklu, ponieważ... takich kasków jeszcze na rynku nie ma (rynek jeszcze nie zdążył zareagować na pojawienie się tylu różnych UTO w ciągu ostatnich dwóch lat).Szaman napisał: Co to za kask na zdjęciu w avatarze masz?
Szukam właśnie takiego ze szczęką. Nie mam pojęcia co wybrać, a porady w necie odnośnie takich kasków są skupione na wszystkich pojazdach tylko nie na monocyklach.
Mam też pytanie czy owiewka ma jakieś znaczenie czy to raczej tylko ozdoba?
Ale generalnie szukając kasku warto wziąć kask ze szczęką. Dobrze, żeby też miał system MIPS.
A co do daszku, to pomaga w słoneczne dni.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Tylko czy taki kask sprawdzi się na monocyklu lepiej niż kask rowerowy z MIPS?
YT: youtube.com/channel/UCYrxw_C63QOzsavxlf-lsgA
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Szaman napisał: Oj, cena trochę wysoka. W podobnej cenie można nabyć dobry kask motocyklowy np. Icon Airmada. Jakieś krzykliwe barwy polepszą widoczność.
Tylko czy taki kask sprawdzi się na monocyklu lepiej niż kask rowerowy z MIPS?
Kaski motocyklowe dają lepszą ochronę, ale są za ciężkie i za mało przewiewne. Są projektowane do innych prędkości. Do monocykli sprawdzają się lżejsze i przewiewne kaski rowerowe do downhillu, z ochroną szczęki. Chętnie kupowanymi modelami wśród monocyklistów na świecie są, oprócz wyżej wspomnianego Bella, takie kaski jak Fox Proframe i MET Parachute, a z kasków zamkniętych, na chłodniejsze dni - TSG Pass.
Szukałem zamkniętego kasku na zimę i po wypróbowaniu kilku modeli motocyklowych poddałem się. Te kaski są za ciężkie.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.