Nie jesteś zalogowany.
wypadki monocyklowe - uczmy się na cudzych błędach

Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
9b1 E+ ~2200km -> KS-18L ~4500+Km -> V11 ~1700+km
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
-nielegalnie w ogóle się tam znalazł
-nawet przy braku zakazu pakowanie się EUC na autostradę chyba nie wymaga komentarza...
-jeśli zabłądził i znalazł się tam przypadkiem, nie miał możliwości od razu zejść gdzieś z trasy powinien jechać pomalutku obrzeżem pasa, a z tego co piszą gość stracił panowanie nad kołem, więc musiał jednak jechać szybko i po prostu się wywrócił pod koła pędzących samochodów
Także oczywiście przykra sytuacja ale niestety wina 100% po stronie ofiary...
Nie wiem po co nakręcasz dodatkowo jakiś dramatyzm o kierowcach uderzających po kolei, z opisu kobiety wynika , ze po prostu ze 2 -3 auta tam przejechały zanim sama się w ogóle zorientowała , że to człowiek. W USA auta to są krążowniki i kto by się tam spodziewał na środku autostrady gościa bez samochodu, przeważnie jak coś leży na jezdni to coś co odpadło z innego pojazdu.
Natomiast owszem warto wyciągnąć z tego lekcję dla siebie, właśnie po wejściu tych szybkich kół coraz więcej się widzi riderów jadących wśród samochodów, niestety również wśród znanych youtuberów, oby zatem nie było więcej takich przypadków...
Ninebot One S2 (>400km) -> Inmotion V8 (>3500km) , Inmotion V10F(>6000km)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Ale fakt, jazda autstradą monocyklem to samobójstwo.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
beztroska jazda nocą pomiędzy autami a'la Wrongway (akcja od 5 minuty)
a tutaj czym grozi jazda bez ochraniaczy (uwaga drastyczne): ---- LINK ----
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Teraz uważam że czas ubierania się nie jest zmarnowany, a wręcz że to równie ważny element jazdy jak naładowanie koła. Jeszcze tylko lepszy kask z MIPS oraz jakaś zbroja na plecy, barki, łokcie i klatkę (teraz jeżdżę w kamizelce ochronnej jeszcze z czasów jazdy konnej) i będzie komplet. Najbardziej się boję szlifu po asfalcie przy 50-60km/h, bo wtedy te ochraniacze mogą się zdążyć poprzecierać.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Podczas upadku przy 60km/h ochraniacze mają sporą szansę się pourywać, przesunąć albo okręcić wokół kończyny i wtedy przestają chronić. Taki przypadek było widać podczas wypadku Wrongwaya z czerwca 2020 - jeden uchraniacz w zetknięciu z asfaltem natychmiast odpadł i ochrona tej części ciała zerowa.
Najprościej tego uniknąć ....nie jeżdżąc takimi prędkościami. Poniżej 40km/h jest milej i bezpieczniej, przy okazji redukuje się ryzyko przeciążenia koła i nie trzeba się ubierać jak kaskader.
no właśnie, o tym ludzie często zapominają. Sprzęt to tylko sprzęt, jest ważny ale to nie wszystko. Równie ważna jest wytrzymałość własnego ciała - odpowiednia waga, mocne kości, mięśnie, ścięgna, powięzi itp. To jest najbardziej podstawowy "sprzęt" jaki mamy do dyspozycji i nie da się go niczym zastąpić.Kalmar napisał: Koła są dla twardych a nie dla "miętkich"
Trzeba mieć podstawy a nie wskakujemy na kółko i heja bez przygotowania.
We wcześniejszych postach było zdjęcie rentgenowskie pokazujące jak bardzo regularny wysiłek wpływa na budowę i wytrzymałość ciała człowieka. Triathlonista nawet w podeszłym wieku miał 3x grubsze kości i mięśnie nóg niż o połowę od niego młodszy "kanapowiec". Trudno się potem dziwić że jeden jeździ, czasem nawet upadnie i nic, a drugi od byle czego łapie jakieś bóle i kontuzje.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
www.youtube.com/shorts/3v-e6aNBe0Y
zobaczcie co musi znosić Gotway jednego z rosyjskich riderów, dziesiątki skoków, poważnych upadków i ...nadal działa
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
To, co robi Fantomas to niepotrzebne katowanie siebie i sprzętu, który nie nadaje się do ewolucji, które on za wszelką cenę chce wykonać. Z podobnym skutkiem mógłby próbować na odkurzaczu albo każdej innej rzeczy, która ma kółka. To, ze mu wyjdzie raz na sto razy nie jest IMO warte włożonego wysiłku.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co do jazdy po lodzie to się nie zgodzę: pojeździłem po lodzie i śniegu sporo tego sezonu i uważam że jeździ się lepiej niż rowerem lub z buta. Zwłaszcza na trochę niższym ciśnieniu i delikatnych manewrach jeździ się zadziwiająco pewnie. Oczywiście lepiej to nie znaczy zupełnie bezpiecznie - wszystkie manewry trzeba bardzo delikatnie, najlepiej po idealnie równej nawierzchni (mały 5cm krawężnik może być przeszkodą nie do pokonania), ale nie to że się nie da, a nawet jest to dla mnie i syna i córki pewien fun.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.