Kingsong s18 / s18 v2

Tutaj parę realnych zdjęć prototypu:

A to już wersja produkcyjna

Na Instagramie pojawiła się też reszta specyfikacji. Sporo lżejszy od V11, choć z mniejszą baterią:

no proszę, po premierze IM v11 nie czekaliśmy długo na to samo od KS. Fajnie że amortyzacja w końcu trafia do EUC.
Ten model chyba ma zastąpić 18L/XL (?)

Wygląda na to, że duży rozmiar kół 18-19"x, brak głośników i kolorowych ledów staje się nowym standardem

Koło wygląda niesamowicie i futurystycznie, ale.... nie wiem czy to będzie praktyczne w użytkowaniu. Jeszcze mniejsza bateria, tym razem na poziomie budżetowych modeli. Tylna lampa bardziej jako ozdoba niż realne oświetlenie. Otwarta obudowa - całe wnętrze po chwili będzie brudne, do tego lakierowane plastiki szybko się zniszczą - nawet widać że prototyp już poobtłukiwany na brzegach. Realny zasięg przy lekkim kierowcy i spokojnej jeździe 50km, dla ciężkich osób i szybkiej jazdy odpowiednio mniej. Z tak małą baterią koło nie nadaje się do podróżowania.
Ciekawe, że nowy KS18s mimo niewykle nowatorskiej konstrukcji i wielu nowych części miałby być sporo tańszy od 18xl. Z drugiej strony dla EUC z zasięgiem budżetowej Tesli taka cena to niemało.

WrongWay omówił już ten model, jest tam parę nowych animacji.


No to....teraz pora na coś od GW. Oby myśleli nieco bardziej praktycznie.

W tytule wątku jest błąd. Koło nazwano S18, a nie 18S.
Wygląda nowocześnie, jest w miarę lekkie.
Zdaje się, że komfort nowych, resorowanych kół będzie niezrównany. Opona 18 x 3 + amortyzacja to wydaje się aż nadto. Skoro jest resorowanie, to w zasadzie można było pozostać przy oponach 2,5", ale nadmiar komfortu nie powinien zaszkodzić
Akumulator 1110 Wh nie jest zbyt duży, jak na koło tej wielkości. Już koło Inmotion zebrało cięgi za zbyt mało energii w akumulatorze, choć ma znacznie więcej, bo 1420 Wh.
KS-S18 to może być świetne koło miejskie - do niezbyt długich dystansów, ale lekko wskakujące na krawężniki, progi zwalniające i nie bojące się dziur na drodze, dość lekkie, więc w miarę zwinne i dające się nosić po schodach w razie potrzeby. Wygląd ma taki, że można poszpanować, co w mieście ma większy sens niż na odludziu
Że odkryte elementy się zakurzą? Nie szkodzi. Rowery też mają odkryte elementy i jakoś dają się czyścić. Ogólnie koło podoba mi się, choć ze względu na akumulator chyba bardziej wolałbym Inmotion.

Firma King Song trochę się pospieszyła przedstawiając publicznie prototyp z tymczasową obudową. Wszystko po to, aby po premierze V11 zrobić wrażenie, że idą z Inmotion łeb w łeb w kwestii amortyzacji. Przypuszczam, że Inmotion mogła pokazać taki prototyp znacznie wcześniej.

Kółkowiec napisał: idą z Inmotion łeb w łeb w kwestii amortyzacji

wydaje się że KS wyprzedził IM w tej kwestii.

w inmotion tylko podnóżki są amortyzowane, reszta urządzenia jest narażona na wstrząsy tak jakby żadnej amortyzacji tam nie było.

W kingsong amortyzowane jest całe koło, także bateria i elektronika. Większy jest skok 100mm a nie 70 jak w IM, zamiast fabrycznego można użyć dowolnego własnego amortyzatora. Można regulować jego czułość a także zablokować amortyzację tak jak w rowerach.
Pod względem amortyzacji KS to znacznie bardziej zaawansowana konstrukcja.

Choć...niemal na pewno w tych nowych modelach będą początkowo różne niedoróbki, dopiero z czasem to dopracują.