INMOTION V10F - Wadliwy akumulator - JAK ROZPOZNAĆ - TESTY

przeciez w tym poradniku co wkleiłeś wyraźnie napisano, o potrzebie ładowania co jakiś czas do 100% celem balansowania ogniw.

Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.

Ogólnie to prawda że ładowanie do 70-80% zmniejsza zużycie ogniwa, to samo dotyczy unikania rozładowywania poniżej 30-20%. Niestety w monocyklach niepełne ładowanie zarazem rozbalansowuje pakiet, co może mieć dużo gorsze skutki. Monocykle niestety nie posiadają w większości aktywnego balansowania, wyrównywanie napięcia poszczególnych ogniw odbywa się dopiero 1-3 godz. po "pełnym" naładowaniu. Blog na1kole zaleca ładowanie do pełna nie za każdym razem, ale co około 3 cykle. Autor niedawno opisywał swój stary ks18xl po ponad 40tys. km, ładował go często do 100% i nawet po takim dystansie ubytek baterii był nie był znaczący. Więc tu mamy nie czyste teoretyzowanie, ale sprawdzone porady praktyka.

Zużycie ogniw przy prawidłowo użytkowanych kołach z większą baterią jest niewielkie, im większa bateria tym wolniej. Producenci ogniw podają ubytek 20% po ok. 500 pełnych cyklach ładowania, od 0 do 100. Ładując do pełna co 3 cykl ten sam efekt uzyskamy dopiero po ok. 840 cykli. Przy kole z mniejszą baterią 840*50km=42.000km (v10f/s18). Dla baterii o standardowej pojemności 1800Wh (v12/Nikola/Rs) to już mamy 72tys.km, a w kołach z dużymi bateriami to wychodzi 110tys.km Zatem o ile ktoś używa ten sprzęt rekreacyjnie a nie jako kurier, to prędzej rozpadnie się samo koło, zmienimy koło na jakiś nowy model z nudów albo jakieś ogniwo zaśniedzieje czy padnie ze starości. Przejechanie takiego dystansu rekreacyjnie zajęłoby z 15lat, a po tak długim czasie czasie ze względów bezpieczeństwa i tak lepiej wymienić tak starą baterię.
Chcąc dbać o baterię bardziej bym uważał uwagę na unikanie głębokiego rozładowania, przecążania ogniw, dłuższego przechowywania w stanie rozładowanym lub naładowanym na max, przegrzewania/przemarzania baterii itp. itd. Tutaj jest prawdziwy problem, jak np. ktoś przechowuje długi czas rozładowane koło (np. leżaki magazynowe), albo pozostawi w lipcu na słońcu i bateria smaży się pół dnia nagrzana do 60C, albo parkuje w nieogrzewanym miejscu gdzie zimą temp. spada do 0C.

Cześć

Czy ktoś na terenie Warszawy, najlepiej w okolicach Żoliborza/Bielan, mógłby mi użyczyć na chwilę ładowarkę do Inmotion (84V, końcówka GX12-3)? Chciałbym zrobić króciutki test ładowania. Może jednak, mimo poprawnego wyniku pomiaru napięcia na moim zasilaczu, jest z nim coś nie tak... Chcę wysłać koło do serwisu, ale zanim to zrobię, wolałbym się upewnić, iż to wada koła a nie zasilacza. Mógłbym nawet do kogoś podjechać z kołem naładowanym na maksymalny w przypadku mego V10f poziomu (93%) i podłączyć do czyjegoś zasilacza. Jak zapali się zielona lamkpa, to będę mieć pewność, że to wada koła i wyślę je wtedy bez wątpliwości do serwisu.

Pozdrawiam
Maciek

Cześć

Temat nieładowania baterii do pełna w mym Inmotion V10f rozwiązany! Skontaktowałem się z Ryszardem Dworzeckim z EUNICYCLES.EU i on mi zdiagnozował usterkę jako błędne wykalibrowanie układu sterowania baterią, bądź wręcz brak kalibracji podczas produkcji. Układ ów po prostu wymagał poprawnej kalibracji. Odbyła się ona zdalnie, poprzez aplikację Inmotion i teraz po pełnym naładowaniu aplikacja Inmotion, jak i aplikacja DarkbessBot wskazują 100% naładowania oraz napęcie na akumulatorze 84V. Za całą operację zapłaciłem 70 PLN.
Poniżej krok po kroku jak należy postąpić w przypadku, gdy po pełnym naładowaniu aplikacje wskazują niepełne naładoanie akumulatora (w mym przypadku: Inmotion 93 - 95%, DarknessBot 86 - 88%):

- wysłać maila z opisem problemu do serwisu eunicycles.eu (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.)
- po otrzymaniu maila zwrotnego z instrukcją zapłacić 70 PLN i postępować krok po kroku wg wytycznych Ryszarda, czyli:
- wysłać Ryszardowi numer seryjny koła
- naładować akumulator do możliwego maksimum
- o umówionej godzinie włączyć koło, ustawić je w pozycji serwisiowej (nacisnąć pod rączką guzik do podnoszenia, pochylić koło do przodu i ustawić swobodnie na przedniej krawędzi "błotnika?" i oponie)
- połączyć się z tak ustawionym i włączonym kołem aplikacją Inmotion i wejść w tryb diagnostyki. Przytrzymać dłużej guzik diagnostyki, aż pojawi się komunikat o diagnostyce zdalnej. Zgodzić się, przekazać ten fakt Ryszardowi i czekać, aż pracownik Inmotion połączy się zdalnie z kołem i je wykalibruje (pokaże się komunikat, który zniknie po kalibracji, co trwa tylko kilka minut, a może nawet mniej).
- po kalibracji sprawdzić stan naładowania baterii oraz jej napięcie. Powinno już wskazywać poprawne wartości: 100% naładowania i 84V.
- połączyć się z Ryszardem i bardzo serdecznie podziękować za fachowy i skuteczny serwis

KONIEC!

Czyli wszystko było OK z akumulatorem, tak jak myślałem. Dzięki za info i gratuluję rozwiązania problemu. Teraz możesz w pełni cieszyć się kołem.

Jest jeszcze jeden znany problem w temacie ładowania, który potwierdziłem też u siebie, związany z firmową ładowarką, który może dawać podobne objawy, tzn niedoładowanie aku.
Ładuję przez Charge Doctora na dwie ładowarki i zauważyłem, że jedna znacząco wcześniej zmniejsza prąd ładowania, a to dlatego że ma mniejsze napięcie (83,8V). Generalnie się tym nie przejmowałem bo dobijam drugą, ale ostatnio trochę podrążyłem temat i znalazłem taki wątek forum.electricunicycle.org/topic/9611-v8...mment&comment=314277
Wklejam od razu link do docelowego rozwiązania. Generalne wychodzi na to, że jest jakiś problem z potencjometrem do regulacji napięcia wyjściowego, wygląda na to że na stykach do regulacji pewnie przez korozję następuje zmiana oporu i z czasem to napięcie zaczyna spadać. Wystarczy wówczas delikatnie poruszać regulacją trymerka na zdjęciu (nie chodzi o regulację tylko po prostu chwilową zmianę położenia) aby napięcie wróciło do normy ( u mnie 84,5V).

Cześć

Niestety moja Flądra (Inmotion V10f) odmówiła wczoraj współpracy. Zaczynałem z w pełni naładowaną baterią. Warunki jazy: ok. 0 stopni Celcjusza, 2.5 bar w oponie, jeździec z ubraniem maks. 80 kg. Po przejechaniu ok. 26 km z prędkością średnią ok. 30 km/h wskaźnik baterii pokazywał dwie kreski i ok. 20% w aplikacji DarknessBot. Przy tym stanie i spokojnej jeździe na wprost po chodniku z prędkością ok. 20 km/h nagle padł komunikat "please repair" i kółko wychamowało przy maksymalnym tiltback'u. Próbowałem je uruchomić przytrzymując za rączkę, ale włączały się maksymalne wsteczne obroty wraz z tiltbackiem i wyrywało mi koło z ręki. Po doprowadzeniu go do domu podpiąłem je do ładowarki celem sprawdzenia, czy da się je wogóle podładować i się z nim połączyć przez bluetooth. Udało się. Gdy wykonałem diagnozę aplikacją Inmotion, wykazała ona, że wszystko jest ok. Tak podładowałem koło do niecałych 60% wg aplikacji DarknessBot i zostawiłęm w spokoju.
Zorientowałem się niestety, iż osoba od której je kupiłem przekazała mi całą korespondencję z zakupu z Allegro, ale nie załączyła faktury :/ Napisałem do niej i czekam, może jeszcze ją dostanę i odeślę koło na serwis gwarancyjny. Jeśli jednak faktury nie uzyskam, muszę poradzić sobie inaczej. Teraz pytanie: który serwis wg was byłby najlepszy do naprawy owego koła?

Pozdrawiam
Maciek

Hmm, no to masz pecha z tym kołem
Generalnie nie musisz chyba koniecznie mieć faktury z tego co pisałeś koło pochodzi od Ecohuman, także po prostu się z nim skontaktuj, na podstawie numeru seryjnego powinni uznać gwarancję. Chociaż zdania o ich serwisie są z tego co czytałem dość podzielone niestety, no ale jak okaże się że to coś drogiego w naprawie to mimo wszystko warto dochodzić na gwarancji. A jak się nie uda albo do wstępnej diagnozy to przecież już się kontaktowałeś z Ryśkiem z eunicycles.eu, oni robią dość szeroki zakres napraw i na pewno można im zaufać:
eunicycles.eu/pl/news/serwis-monocykli-elektrycznych