INMOTION V10, V10F (2018)

A ta rączka to w standardzie czy osobno? Widziałem gdzieś wagę 20 - 20,6 ale może bez rączki...?

Według tego zestawienia:
docs.google.com/spreadsheets/d/1fYjDxxCJ...plHQa4YQpRQ/htmlview
większość LiIon waży w okolicy 50g
LGDBMJ11865 pojemność 3500mAh - 49g
UR18650SA pojemność 1200mAh - 43.9g

Także pojemność niewiele wpływa na wagę.

Z międzynarodowego forum napływają wieści, że niektóre V10 mają problem z łożyskiem w silniku. Objawiają się one poprzez zgrzytanie podczas jazdy, czasem pojawiające się dopiero po przejechaniu kilku-kilkunastu kilometrów.

Problem dotyczy tylko pewnej odsetka jednostek z pierwszej partii. Partia ta podobno (wg. informacji z forum) nie trafiła do oficjalnej sprzedaży w Europie, więc kupujący w Polsce oficjalnymi kanałami nie powinni się spotkać się z problemem.

Tak, czy inaczej warto wiedzieć co się dzieje, gdy Wasza V10'tka zaczęła zgrzytać zaraz po wyjęciu z pudełka.

Mam ją trochę ponad tydzień- na razie bez zarzutu (-:

Opisz jak się jeździ wrażenia

Mam info od jednego Portugalczyka że V10 potrafi się przegrzać przy 2km podjeździe pod górkę. Jest komunikat żeby przerwać jazdę i trzeba chwilkę odczekać. Sprawdzałeś go na dłuższych podjazdach?

zeus78 napisał: Mam info od jednego Portugalczyka że V10 potrafi się przegrzać przy 2km podjeździe pod górkę. Jest komunikat żeby przerwać jazdę i trzeba chwilkę odczekać. Sprawdzałeś go na dłuższych podjazdach?

Temat był już wcześniej poruszany - potrafi się przegrzać tak jak każde inne kółko. Tutaj jest filmik gdzie youtuber Marty jedzie nim na jak to nazywa "Wzgórze przegrzania", na którym przegrzewają się się wszystkie kółka (GotWaye, Kingsongi).



W skrócie:
- plus za to, że włącza się tiltback, a nie przepala się płyta główna jak w niektórych modelach
- jedno z najszybciej wjeżdżających kółek
- dalej dojechał tylko KingSong KS18, ale wjeżdżał znanie wolniej (jak to określił w "tempie ślimaka")

Mam na V10f dopiero trochę ponad 100 km po tym pierwszym tygodniu, ale już co nieco mogę powiedzieć:
- wczoraj po raz pierwszy usłyszałem "Overload" i tiltback - godz. ok. 21.00, temp. na zewnątrz ok. 25 st. C, intensywny trening tricków: obroty, nagłe zmiany kierunków jazdy przód / tył, slalomy. Było ostro, ale na V8 daję jeszcze ostrzej. Rzut oka na apkę: temp. płyty ok. 61 st. C. Podczas treningu na V8 mam tiltback przy ok. 73 st. C. Niestety na V8 mam już przez to zjaraną osłonkę jednego wtyku kabla na płycie głównej. "10" zachowała się godnie - włączył się wiatrak na płycie gł., a ja po naciśnięciu przycisku pod rączką, ustawiłem ją do z powrotem do pionu i po odczekaniu ok. 30 sek. pojechałem spokojnie do domu. Niestety nie mam gdzie tu we Wrocławiu przetestować długich, stromych podjazdów.
- przez swoją wagę (ok. 20.5 kg) miałem na początku niemiłe wrażenia - wolno się rozpędzał - i hamował; zakręty obszerne; na wybojach wpadał w podskokową pętlę - nie dawałem rady zahamować, masakra. No cóż nogi nie przystosowane do takich ciężarów - wystarczy kilka dni, aby się do tego przyzwyczaić. Teraz jest inna bajka. V8 wydaje się przy nim jak piórko.
- szeroka opona 2.5 cala - przed zakupem myślałem, że to wada, teraz nie wyobrażam sobie innej. Świetnie się spisuje, dodaje pewności siebie, nie trzeba przed każdą dziurką na drodze czy chodniku uciekać na boki.
- pedały z gumową "wyściółką" - na razie przyczepność ok, nie miałem okazji do tej pory przetestować w deszczu / po deszczu.
- wysokość i wielkość pedałów - 30% powierzchni więcej niż w V8 i wyżej ok. 2 cm. Sądziłem, że ich podwyższenie spowoduje ciaśniejsze wchodzenie w zakręty, ale ich powiększenie i przeprojektowanie w kierunku bardziej prostokątnego kształtu zniwelowało tę korzyść - wchodzi się w zakręty tak samo jak w V8, jak za bardzo się pochylisz to trzesz o asfalt.
- bateria 960 Wh - w czwartek zrobiłem na nim z 35 km po Krakowie i Katowicach, wszędzie się spieszyłem, więc jazda BARDZO szybka i dynamiczna - ze 100 % zjechało do ok. 25% (ważę 96 kg + ubranie, woda, jakiś ekwipunek - razem ok. 100 kg). Tu jeszcze nie mam opinii - muszę potestować przy normalnej jeździe ok. 20-25 km/h.
- moc silnika 2000 W - no to rzeczywiście wymiata, absolutna rewelacja. Ta pewność siebie podczas jazdy, ta prędkość, nawet przy silnym przeciwnym wietrze, super. Plus do tego szeroka opona i duże pedały - naprawdę, nie przesadzam, jestem pod wielkim wrażeniem.
- pałąk do prowadzenia - bałem się, że będzie porażka, ale jest ok. Szybko się rozkłada i składa, nie przeszkadza w jeździe, kółko prowadzi się prosto (nie "slalomujesz" po hipermarkecie)
- zatyczka do zabezpieczania portu ładowania - kompletna porażka, nie rady jej wyjąć krótkimi paznokciami, czasami się z nią mocuję z pół minuty, żeby ją otworzyć.
- światło przednie - mocne, dobrze ukierunkowane na drogę
- światło tylne - mocne, podczas jazdy mruga, podczas hamowania przechodzi w tryb stały świecenia.
- światła boczne led - fajnie świecą, nie są tak nachalne jak w V8. Ale wiem, że to rzecz gustu, niektórzy to uważają za wiochę.
- obudowa - chyba ten sam materiał co V8. Jednak zastosowanie poduszek na łydki (jak w V5) i zrezygnowanie z wystających gumowych "odbojników" (cokolwiek to jest) w kształcie loga Inmotion na bokach pedałów spowodowało, że podczas upadków nic się z tą obudową nie dzieje.

Podsumowanie: super kółko, jest moc, jest prędkość, jest autonomia. Parę niedoróbek projektowych (kształt pedałów, zatyczka portu ładowania), ale ja jestem zadowolony z zakupu.

"dalej dojechał tylko KingSong KS18"
"na którym przegrzewają się się wszystkie kółka (GotWaye, Kingsongi)."

Trzeba było obejrzeć test MCM5